Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy!

W najbliższym czasie branża budowlana będzie przechodziła bardzo trudne momenty. Wszyscy doświadczymy nadchodzących perturbacji. To, co możemy zaobserwować już dzisiaj, to dynamiczny spadek udzielonych kredytów hipotecznych, który w bardzo szybkim czasie spowoduje odczuwalny dla wszystkich kryzys w branży. W porównaniu z lipcem 2021 r. w lipcu tego roku wartość zapytań o kredyty hipoteczne spadła o 66,8%, i to pomimo wzrostu cen za poszczególne nieruchomości. Obecnie liczba kredytów kształtuje się poniżej poziomu, jaki obserwowaliśmy podczas pierwszej fali pandemii w 2020 r. Kolejne wskaźniki też są niepokojące. W drugim kwartale bieżącego roku spadła także sprzedaż mieszkań wybudowanych przez deweloperów. Odnotowano spadek o 40–50%, co skutecznie blokuje możliwość rozpoczynania kolejnych inwestycji. Środowisko deweloperskie przewiduje, że liczba nowych budynków będzie w tym roku niższa o 40% niż w poprzednim.

Sytuacja ekonomiczna zdecydowanie nie pomaga branży budowlanej. Galopująca inflacja, która utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, napędza wzrost cen w branży. Już teraz mówimy o wzroście na rekordowym poziomie 34% rok do roku. Nastroje wśród przedsiębiorców też nie pozwalają patrzeć w przyszłość z nadmiernym optymizmem – poprawę koniunktury sygnalizuje zaledwie 8,1% przedsiębiorstw, a jej pogorszenie – 23,3%. Na to wszystko nakłada się także deficyt osób pracujących w branży budowlanej. Jest on spowodowany głównie powrotami pracowników do Ukrainy i braniem aktywnego udziału w konflikcie zbrojnym. Innym aspektem jest rosnące oczekiwanie podwyżek spowodowane wzrostem płacy minimalnej, a od nowego roku także składek ZUS.

Spojrzenie na tę sytuację w sposób całościowy rodzi we mnie potężne obawy o to, jak środowisko inżynierów będzie funkcjonować w najbliższym czasie. Jak poradzimy sobie z problemami, które będzie stawiał przed nami kryzys ekonomiczny? To jest też dobry moment, żeby w sposób spójny, jednoznaczny apelować do rządzących o wsparcie jednej z najważniejszych gałęzi gospodarki w naszym kraju. Jeśli pozwolą oni na podkopanie podstaw tej branży, szybko odbije się to na całym polskim rynku.

Nie chcę oceniać, co jest przyczyną zaistniałej sytuacji lub kto jest za nią odpowiedzialny, bo to nie należy do moich obowiązków. Chciałbym jednak zaapelować o jedność środowiska i mówienie wspólnym głosem po to, by wywierać nacisk na rządzących. Liczymy na wsparcie naszego środowiska w tych trudnych czasach. Mogę zapewnić, że Polska Izba Inżynierów Budownictwa będzie aktywnie szukać rozwiązań, które mogą pomóc w poprawie sytuacji. Jednocześnie chciałbym zaapelować do każdego z Was, Koleżanki i Koledzy, o wywieranie presji na przedstawicieli parlamentu z waszych regionów. Jest nas ponad 120 tys. osób świetnie wykształconych, pracujących, zaangażowanych w sprawę. Nie jest możliwe, aby nasz głos nie został usłyszany. Wspólnie musimy mówić o problemach i promować dobre rozwiązania. Jest to w interesie nie tylko naszego samorządu, ale i całego społeczeństwa.

 

Mariusz Dobrzeniecki
prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa

 

 

Fot. Marek Jaśkiewicz/Agencja Poziom
Tekst opublikowany w miesięczniku „Inżynier Budownictwa” nr 10/2022