Koleżanki i Koledzy!

 

W ostatnim czasie obserwujemy spadek poziomu wykształcenia i przygotowania do zawodu absolwentów szkół wyższych. Jest to związane między innymi z uproszczeniem wymagań pozwalających przystąpić im do egzaminu na uprawnienia budowlane. Od momentu wejścia w życie ustawy obligującej uczelnie do dwustopniowego systemu kształcenia zwanego „bolońskim” i dostosowania do niej kierunków inżynierskich odnotowujemy spadek zdawalności państwowych egzaminów.

Zdawalność egzaminów na uprawnienia budowlane w specjalnościach konstrukcyjno-budowlanej i drogowej jest niższa o ponad 10%. Obecnie wynosi 83%, a jeszcze przed zmianami oscylowała w granicach 95%. To pokazuje, że zmiany, które zostały wprowadzone, nie przyniosły efektu i wymagają zdecydowanej korekty, dopóki jeszcze nie jest za późno.

 

Do pilnych działań wzywają przede wszystkim sami dziekani wydziałów budownictwa. Przygotowany przez nich projekt nowych standardów kształcenia trafił do Ministerstwa Nauki i Edukacji pod koniec ubiegłego roku. Został on wcześniej zaakceptowany przez Ogólnopolski Zjazd Dziekanów uczelni akademickich z wydziałami budownictwa, Polską Izbę Inżynierów Budownictwa oraz przez Sektorową Radę ds. Kompetencji w Budownictwie. Projekt zakłada m.in. możliwość kształcenia przez uczelnie w trybie jednolitych studiów magisterskich. W ocenie środowiska, a także mojej ta zmiana bardzo pozytywnie wpłynie na jakość kadr, które będą zasilały sektor budownictwa w Polsce. W moim odczuciu kompetencje absolwentów kończących jedynie 3,5-letnie studia inżynierskie nie do końca odpowiadają potrzebom rynku, a ich wiedza musi być uzupełniona już empirycznie. Zbyt szybkie przyznawanie uprawnień i skracanie czasu osiągania dojrzałości zawodowej to droga, która zdecydowanie obniży jakość kadr w budownictwie.

 

W związku z głosami płynącymi ze środowiska postanowiłem na ten temat porozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za naukę w Polsce. 9 marca w gmachu Ministerstwa Edukacji i Nauki miałem przyjemność spotkać się z Włodzimierzem Bernackim, sekretarzem stanu w MEiN. Po zapoznaniu się z argumentacją naszego środowiska minister wyraził gotowość do szczegółowych rozmów pozwalających wyjść naprzeciw oczekiwaniom całego sektora budownictwa. Rozmowy mają być kontynuowane w najbliższym czasie i mam nadzieję, że w szybkim tempie uda nam się wypracować dobre rozwiązania.

 

W procesie kształcenia równie ważnym aspektem co nauka w szkolnych ławach jest zdobycie wiedzy podczas praktyk zawodowych. Tutaj także widzimy liczne nieprawidłowości i niedociągnięcia. Co gorsza, należy sobie zdawać sprawę, że część z nich wynika tylko z naszej winy. Musimy zacząć wymagać od siebie rzetelności w przekazywaniu wiedzy i doświadczenia nowym pokoleniom inżynierów, bo inaczej sami będziemy deprecjonować swoją pozycję w społeczeństwie. Praktyki zawodowe również powinny zostać dostosowane do realnych wymagań rynku i mam nadzieję, że tak się właśnie stanie już w niedługim czasie.

 

Mariusz Dobrzeniecki
prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa

 

 

Fot. Tomasz Wróblewski
Tekst opublikowany w czasopiśmie „Inżynier Budownictwa” nr 4/2023